W sobotę 6 maja 2017 odbył się VIII Piknik Kawaleryjski. Jak w latach poprzednich impreza miała miejsce obok leśniczówki na Świniej Górze w Suchedniowsko Oblęgorskim Parku Krajobrazowym. Głównym organizatorem pikniku była Gmina Bliżyn. Na piknik można było dotrzeć konno, rowerem lub pieszo.
Ze względu na obfite i długotrwałe opady, które miały miejsce kilka dni przed imprezą, organizatorzy zdecydowali o przeniesieniu uroczystej Mszy Świętej z Rosochów na Świnią Górę. Chociaż w samą sobotę pogoda była bardzo ładna, to jednak nieutwardzone drogi były bardzo mokre i grząskie. Idąc drogą asfaltową doskonale było widać rwące potoki wzdłuż niej, czy stojące wśród drzew bajorka.
W tym roku pogoda dopisała, to i frekwencja była większa. Na pikniku pojawiło się kilkudziesięciu rowerzystów, grupa piechurów oraz bardzo liczna grupa zmotoryzowana... Mam wrażenie, że co roku przybywa samochodów, także hasło imprezy "Na Świnią Górę można dotrzeć tylko pieszo, rowerem lub konno" organizatorzy mogą śmiało usunąć z plakatu.
Przedstawicielka rady powiatu chciała się nawet przeciskać swoim autem przez tłum biorący udział we mszy, ale konie nie ustąpiły. Brawo konie!
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Św. pod krzyżem przy leśniczówce, sprawowaną w intencji poległych żołnierzy oddziału mjr Henryka Hubala-Dobrzańskiego oraz mieszkańców okolicznych wsi.
Zmianą w harmonogramie w stosunku do lat poprzednich było przesunięcie poczęstunku na przerwę pomiędzy mszą a inscenizacją. Grochówce to nie zaszkodziło, bo była smaczna jak co roku :-)
O godzinie 14 rozpoczęła się inscenizacja bitwy pod Rosochami w wykonaniu ułanów z Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, Zespołu Pieśni i Tańca „Sorbin” oraz zaproszonych gości.
Tegoroczna inscenizacja znów opuściła łąkę obok leśniczówki, którą wcześniejsze opady zamieniły w małe bagienko. Pokaz odbył się na leśnych ścieżkach w okolicy altany. Niestety brak miejsc "z widokiem" spowodował, że część widzów musiała się zadowolić opowiadaniem narratora, na szczęście bardzo dobrym, jak co roku.
Msza w intencji poległych.
Kolejka po grochówkę była długa.
Ale warto było czekać...
Inscenizacja
Regulamin
Moje komentarze