W sobotę 26 kwietnia 2014 obył się V Piknik Kawaleryjski. Jak w latach poprzednich impreza miała miejsce obok leśniczówki na Świniej Górze w Suchedniowsko Oblęgorskim Parku Krajobrazowym. Głównym organizatorem pikniku była Gmina Bliżyn. Na piknik można było dotrzeć konno, rowerem lub pieszo.
Uczestnicy rajdu pieszego pokonali trasę: Bliżyn - Jastrzębia - Świnia Góra - Rosochy (pomnik pod Rogowym Słupem).
Rowerzyści jechali trasą: Bliżyn - Drożdżów - Sorbin - Odrowążek - Szałas - Rosochy.
Niestety deszczowa pogoda wystraszyła potencjalnych uczestników powyższych rajdów, bo wzięli w nich udział nieliczni, zatwardziali turyści w liczbie: czterech pieszych i trzech rowerzystów (jeśli dobrze "podsłuchałem"). Piątym piechurem byłem ja, ale pokonałem trasę samotnie ze względu na małe, prawie dwugodzinne :-) spóźnienie.
Okazuje się, że pomimo hasła "...konno, rowerem lub pieszo", większość uczestników dotarła na piknik... samochodami.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Św. pod Rogowym Słupem, sprawowaną w intencji poległych żołnierzy oddziału mjr Henryka Dobrzańskiego "Hubala" oraz mieszkańców okolicznych wsi. Po mszy, pod pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.
Następnie uczestnicy mszy świętej, przemaszerowali a w większości przejechali pod leśniczówkę na Świniej Górze, gdzie o godzinie 14.00 rozpoczęła się inscenizacja bitwy pod Rosochami w wykonaniu ułanów z Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich, Zespołu Pieśni i Tańca „Sorbin” oraz zaproszonych gości.
Po inscenizacji bitwy mogliśmy podziwiać pokaz władania bronią w wykonaniu ułanów oraz pokaz walki na bagnety w wykonaniu piechoty.
Na zakończenie imprezy wszyscy uczestnicy mogli skosztować pysznej, wojskowej grochówki, i wziąć udział w biesiadzie śpiewając żołnierskie i patriotyczne pieśni.
Film
Galeria
Poza tym jestem pełna podziwu dla tych, co w taką pogodę z pełnym poświeceniem leżeli na tej mokrej ziemi. No i dla tych, co się na piknik wybrali i zrobili taką dobrą relację.
Pogoda nie była wcale taka zła, deszcz był na szczęście bardzo słaby. O ile widzom deszcz specjalnie nie przeszkadzał, to uczestnikom pokazów już pewnie tak, choć nie było tego po nich widać.
Ja martwiłem się o aparat fotograficzny, ale okazało się, że mały deszcz mu nie szkodzi
Pozdrawiam
Regulamin
Moje komentarze